Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
sporządzanymi wedle domowych przepisów, były jedną czarną zgorzeliną. Źle zagojona rana na piersiach otwierała się podczas długiej słoty. Ten człowiek żył cudem boskim i własnym zawziętym uporem. Dnia jednego skinął z trudem na pana Gąsowskiego i szepnął:
- Jest pan dobrym człowiekiem... Dobrym szlachcicem... Dziękuję panu za wszystko...
- Mówić nie warto! - bronił się pan Gąsowski. - Czy trzeba panu czego?
- Tak... Jeszcze mam jedną prośbę, ostatnią... Panie Gąsowski! Niech się pan nade mną nachyli... Niech pan słucha: ja mam młodszego brata... Jest kapitanem w cesarskiej gwardii... Gdzie przebywa w tej chwili - nie wiem... Napisałem do niego list... Nikogo więcej nie mam z rodziny na
sporządzanymi wedle domowych przepisów, były jedną czarną zgorzeliną. Źle zagojona rana na piersiach otwierała się podczas długiej słoty. Ten człowiek żył cudem boskim i własnym zawziętym uporem. Dnia jednego skinął z trudem na pana Gąsowskiego i szepnął:<br>- Jest pan dobrym człowiekiem... Dobrym szlachcicem... Dziękuję panu za wszystko...<br>- Mówić nie warto! - bronił się pan Gąsowski. - Czy trzeba panu czego?<br>- Tak... Jeszcze mam jedną prośbę, ostatnią... Panie Gąsowski! Niech się pan nade mną nachyli... Niech pan słucha: ja mam młodszego brata... Jest kapitanem w cesarskiej gwardii... Gdzie przebywa w tej chwili - nie wiem... Napisałem do niego list... Nikogo więcej nie mam z rodziny na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego