Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
zainteresowanie. Na powrót zacząłem szukać drobnych. Znalazłem. Podałem szatniarzowi monetę i odwróciłem się. Do baru wchodziły trzy osoby: mężczyzna i dwie kobiety. Jedną z nich znałem.
Wyobrażasz sobie talerz tłustego barszczu. Przez moment jest ci niedobrze. Potem przypominasz sobie grzebień, który spoczywa w kieszeni spodni. Między zębami grzebienia nagromadził się brud. Postanawiasz kupić jutro nowy grzebień. Różowy... Jeszcze nigdy nie miałeś różowego grzebienia. Róż kojarzy ci się ze znajomą, która właśnie zmierza ku tobie w towarzystwie kobiety i mężczyzny. Kiedyś w wycięciu sukni zobaczyłeś jej piersi; trochę opalone - przez to różowe - ciało blondynki. Wydymasz wargi, ściągasz nozdrza. Przygotowujesz się. Zdążyłeś jeszcze
zainteresowanie. Na powrót zacząłem szukać drobnych. Znalazłem. Podałem szatniarzowi monetę i odwróciłem się. Do baru wchodziły trzy osoby: mężczyzna i dwie kobiety. Jedną z nich znałem.<br>Wyobrażasz sobie talerz tłustego barszczu. Przez moment jest ci niedobrze. Potem przypominasz sobie grzebień, który spoczywa w kieszeni spodni. Między zębami grzebienia nagromadził się brud. Postanawiasz kupić jutro nowy grzebień. Różowy... Jeszcze nigdy nie miałeś różowego grzebienia. Róż kojarzy ci się ze znajomą, która właśnie zmierza ku tobie w towarzystwie kobiety i mężczyzny. Kiedyś w wycięciu sukni zobaczyłeś jej piersi; trochę opalone - przez to różowe - ciało blondynki. Wydymasz wargi, ściągasz nozdrza. Przygotowujesz się. Zdążyłeś jeszcze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego