Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
a spać mogą na barsati. Na dachu dosyć miejsca.
- Istvan, chodź tu - usłyszał zza drzwi głos Margit.
Siedziała już w fotelu czyściutka i złotawa, wyszczotkowane włosy spływały gładko.
- Obeszło się bez twojej pomocy. Weź tusz, zaraz odżyjesz. Słyszałam, jak komenderowałeś kucharzem. Natychmiast zrobiłam się głodna. No, skacz do wanny, z brudasem nie siadam do stołu.
Kucharz już wnosił mosiężną tacę, a na niej podzwaniały wysokie szklaneczki, stała whisky, lód w kostkach i niebieski syfon, dwie szklaneczki coca-coli.
- Dam sobie radę - odpędzała go - uciekaj.
Posłuchał. Ciepły tusz przynosił ulgę. Strugi wody zabarwiły się na czerwono od pyłu pustyni, skóra zaczynała oddychać
a spać mogą na barsati. Na dachu dosyć miejsca.<br>- Istvan, chodź tu - usłyszał zza drzwi głos Margit.<br>Siedziała już w fotelu czyściutka i złotawa, wyszczotkowane włosy spływały gładko.<br>- Obeszło się bez twojej pomocy. Weź tusz, zaraz odżyjesz. Słyszałam, jak komenderowałeś kucharzem. Natychmiast zrobiłam się głodna. No, skacz do wanny, z brudasem nie siadam do stołu.<br>Kucharz już wnosił mosiężną tacę, a na niej podzwaniały wysokie szklaneczki, stała whisky, lód w kostkach i niebieski syfon, dwie szklaneczki coca-coli.<br>- Dam sobie radę - odpędzała go - uciekaj.<br>Posłuchał. Ciepły tusz przynosił ulgę. Strugi wody zabarwiły się na czerwono od pyłu pustyni, skóra zaczynała oddychać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego