Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
też chcemy. Baumgarten, przekupiony, podchodzi do Minkusa, Herr Scharffuhrer, ten Żyd jest nam potrzebny, może by zrobić wyjątek? Minkus, czerwona pijacka morda, zapienił się i przyłożył mu lufę do skroni, Saujude, du sollst nicht frech werden! A potem znów razem pili.

Sobotta, fryzjer z Opola, syn piekarza, lat trzydzieści, wysoki brunet z przedziałkiem przez środek, orli nos, wybitnie przystojny, buty oficerskie od Freilicha - bił i tratował nogami. Dopiero kiedy się zmęczył, strzelał. Siedemnastoletniego Mundzia Weitza zakatował, bo nie miał żydowskiej opaski. Izia Eisenstaba, bo nie zdjął przed nim jarmułki. Dziesięcioletniego chłopca, bo siusiał pod ścianą. Mensinger, dwadzieścia dwa lata, folksdojcz z
też chcemy. Baumgarten, przekupiony, podchodzi do Minkusa, Herr Scharffuhrer, ten Żyd jest nam potrzebny, może by zrobić wyjątek? Minkus, czerwona pijacka morda, zapienił się i przyłożył mu lufę do skroni, Saujude, du sollst nicht frech werden! A potem znów razem pili.<br><br>Sobotta, fryzjer z Opola, syn piekarza, lat trzydzieści, wysoki brunet z przedziałkiem przez środek, orli nos, wybitnie przystojny, buty oficerskie od Freilicha - bił i tratował nogami. Dopiero kiedy się zmęczył, strzelał. Siedemnastoletniego Mundzia Weitza zakatował, bo nie miał żydowskiej opaski. Izia Eisenstaba, bo nie zdjął przed nim jarmułki. Dziesięcioletniego chłopca, bo siusiał pod ścianą. Mensinger, dwadzieścia dwa lata, folksdojcz z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego