Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
że środowiska, do których broszura była adresowana, nie tylko nigdy jej nie przemyślały (casus Brzozowskiego - o czym była mowa), ale też chyba nigdy nie przeczytały. Pomińmy jednak sprawę recepcji.
Podstawowy problem tego tekstu polegał (i polega) na tym, by jego młodopolskie wysłowienie przełożyć na pewne konkrety. Oczywiście może to spowodować brutalizację w odczytaniu eseistycznego i zmetaforyzowanego dyskursu Berenta, niemniej pod wszystkimi niuansami stylistycznymi i kompozycyjnymi przedmiotowy sens broszury rysuje się wyraźnie. O wielu sprawach bardzo ciekawie mówiła już Małgorzata. To, co powiem, będzie więc dopowiedzeniem kwestii poruszonych przez moich przedmówców. A mianowicie: broszura Berenta ma datę "styczeń 1906", a więc pisana
że środowiska, do których broszura była adresowana, nie tylko nigdy jej nie przemyślały (casus Brzozowskiego - o czym była mowa), ale też chyba nigdy nie przeczytały. Pomińmy jednak sprawę recepcji.<br> Podstawowy problem tego tekstu polegał (i polega) na tym, by jego młodopolskie wysłowienie przełożyć na pewne konkrety. Oczywiście może to spowodować brutalizację w odczytaniu eseistycznego i zmetaforyzowanego dyskursu Berenta, niemniej pod wszystkimi niuansami stylistycznymi i kompozycyjnymi przedmiotowy sens broszury rysuje się wyraźnie. O wielu sprawach bardzo ciekawie mówiła już Małgorzata. To, co powiem, będzie więc dopowiedzeniem kwestii poruszonych przez moich przedmówców. A mianowicie: broszura Berenta ma datę "styczeń 1906", a więc pisana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego