I to fachowca dobrego można wziąć. No, no.<pause> Podobno jeszcze siedzi tam u tego, u Andrzeja. A ja już mówię, on narzeka na niego, a wytrzymał. <vocal desc="laugh"> No, no jak dojdzie do kasy, to w końcu tam Dobrze, dobrze.<pause> Dobrze, panie Piotrusiu.<pause> Dobra, o'key. O to chodzi. No. No, się robi bryndza jak cholera.<pause> No, Krzysia nie ma, słyszałem też, no.<pause> Ale się schlał, za to przed świętami chlał od Grażyny i cały tydzień prawie.<pause> No, coś <pause> Krzysiowi. <vocal desc="laugh"> No, no.<pause> Tylko do sklepu.<pause> Aha, no tak, no tak. <vocal desc="laugh">. Jakby coś chciał, to jest.<pause> Podkłady to nie, nie da rady, ale jest pół