Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 33
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
I moskole robiym tyz od casu do casu. Ale to trza okropnie blachy myć jak sie chce moskol upiec. Bo jak nie umyjecie blach, to sie syćko prziypieko. A moskol musi być taki mienciutki, dobry. Jo miała te dwa dania, bo mnie sie juz tak nie kce. Moskole były posmarowane bryndzom. Bardzo dobre - dodaje.
Moskole podawano z masłem, bryndzą i boczkiem. Wielu chwaliło sobie żurek, kwaśnicę. - A ja przygotowałam między innymi takie tarte kluski, które nazywają się tarciaki - objaśnia Zofia Kuchta. Miałyśmy też takie bacowskie, polaniarskie kluski. Jak zostaną po obiedzie ziemniaki, to można do nich dodać tartych grul i mąki
I moskole robiym tyz od casu do casu. Ale to trza okropnie blachy myć jak sie chce moskol upiec. Bo jak nie umyjecie blach, to sie syćko prziypieko. A moskol musi być taki mienciutki, dobry. Jo miała te dwa dania, bo mnie sie juz tak nie kce. Moskole były posmarowane bryndzom. Bardzo dobre - dodaje.<br>Moskole podawano z masłem, bryndzą i boczkiem. Wielu chwaliło sobie żurek, kwaśnicę. - A ja przygotowałam między innymi takie tarte kluski, które nazywają się tarciaki - objaśnia Zofia Kuchta. Miałyśmy też takie bacowskie, polaniarskie kluski. Jak zostaną po obiedzie ziemniaki, to można do nich dodać tartych grul i mąki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego