liczyli na zdobycie łącznie 28 mandatów, ale ich plany pokrzyżował skandal po aresztowaniu w południowych &lt;name type="place"&gt;Chinach&lt;/&gt; jednego z członków &lt;name type="org"&gt;Partii Demokratycznej&lt;/&gt;, który zadawał się z prostytutkami. Do tego &lt;name type="place"&gt;Pekin&lt;/&gt; rozpętał w posłusznych mu lokalnych mediach kampanię insynuacji, że popieranie działaczy prodemokratycznych to &lt;q&gt;"zagrożenie dla stabilizacji i dobrobytu"&lt;/&gt; &lt;name type="place"&gt;Hongkongu&lt;/&gt;. Ta była brytyjska kolonia, którą &lt;name type="place"&gt;Chiny&lt;/&gt; przejęły w 1997 r., jest bowiem nadal w czołówce najbardziej dynamicznych i konkurencyjnych gospodarek świata, a roczny dochód &lt;foreign&gt;per capita&lt;/&gt; przekracza tu 25 tysięcy dolarów, czyli jest dziesięciokrotnie wyższy niż w komunistycznych &lt;name type="place"&gt;Chinach&lt;/&gt;.<br>Kampania &lt;name type="place"&gt;Pekinu&lt;/&gt; okazała się częściowo skuteczna, ponieważ demokraci będą nadal w opozycji i narzucony