Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
dostrzegł znajomą twarz, żółtawą, bez wieku, mecenasa Czandry, wokół niego skupili się dyskutując inni, z wolna wchłonął wszystkich wielki gmach z różowego kamienia.
- Dobroczyńca - Terey uśmiechnął się cierpko - ten się nimi zaopiekuje.
Rzeka kobiet spływała nieskładnym, mieniącym się korowodem. Śpiewy gdzieniegdzie podjęte przenikały się, melodie tłumiły wzajemnie, rósł hałas i brzęczenie instrumentów, tylko powtarzające się błagalne wołanie dudniło w mroku, jednak nie mogło przeniknąć grubych murów, za którymi zapadną decyzje.
Zeszli na trawnik. Przed nimi drobnym krokiem, suwając stopami, szli w rzędach ślepcy, skrajne szeregi trzymały się bambusowych prętów formując jakby zagrodę. Prowadzili ich mali chłopcy, którzy potrząsali tamburynami, uderzali nimi
dostrzegł znajomą twarz, żółtawą, bez wieku, mecenasa Czandry, wokół niego skupili się dyskutując inni, z wolna wchłonął wszystkich wielki gmach z różowego kamienia.<br>- Dobroczyńca - Terey uśmiechnął się cierpko - ten się nimi zaopiekuje.<br>Rzeka kobiet spływała nieskładnym, mieniącym się korowodem. Śpiewy gdzieniegdzie podjęte przenikały się, melodie tłumiły wzajemnie, rósł hałas i brzęczenie instrumentów, tylko powtarzające się błagalne wołanie dudniło w mroku, jednak nie mogło przeniknąć grubych murów, za którymi zapadną decyzje.<br>Zeszli na trawnik. Przed nimi drobnym krokiem, suwając stopami, szli w rzędach ślepcy, skrajne szeregi trzymały się bambusowych prętów formując jakby zagrodę. Prowadzili ich mali chłopcy, którzy potrząsali tamburynami, uderzali nimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego