Typ tekstu: Książka
Autor: Chwin Stefan
Tytuł: Hanemann
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1995
firmy papierniczej w Marienwerder. Jak możesz, Annelise!"
Prawdziwy spokój zachowywały tylko monety z grubego złota, obrączki, pierścionki, łańcuszki, krzyżyki, złote dolarówki, rublowe świnki, polskie srebrnozłotówki, gdańskie guldeny, medale wybite przez miasto z okazji wizyt królów. Wiedziały, że ocali je kołnierz, w którym zostaną zaszyte, że owinięte w watę (by nie brzęknęły, w chwili gdy zbliży się śmierć) prześpią setki kilometrów w wydrążonym obcasie. Bambusowa laska pana Rotke drzemała w stojaku koło drzwi przy Jopengasse 4, pewna, że gdy nadejdzie chwila, utoną w niej ruloniki monet, przybite pakułowym stemplem.
Kuchenne noże, obojętne na wszystko, z pustą rezygnacją postukiwały na dębowych stolnicach. Te
firmy papierniczej w Marienwerder. Jak możesz, Annelise!"<br>Prawdziwy spokój zachowywały tylko monety z grubego złota, obrączki, pierścionki, łańcuszki, krzyżyki, złote dolarówki, rublowe świnki, polskie &lt;orig&gt;srebrnozłotówki&lt;/&gt;, gdańskie guldeny, medale wybite przez miasto z okazji wizyt królów. Wiedziały, że ocali je kołnierz, w którym zostaną zaszyte, że owinięte w watę (by nie brzęknęły, w chwili gdy zbliży się śmierć) prześpią setki kilometrów w wydrążonym obcasie. Bambusowa laska pana Rotke drzemała w stojaku koło drzwi przy Jopengasse 4, pewna, że gdy nadejdzie chwila, utoną w niej ruloniki monet, przybite pakułowym stemplem.<br>Kuchenne noże, obojętne na wszystko, z pustą rezygnacją postukiwały na dębowych stolnicach. Te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego