Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Czy stan wojenny nie był aby dla Solidarności najszczęśliwszym rozwiązaniem, inaczej przecież groziło jej wchłonięcie przez komunistyczny organizm? Dlaczego S. nie przeszła do legendy, nie stała się narodowym mitem, mitem założycielskim III RP? Dlaczego wspaniali ludzie Sierpnia nie weszli do narodowego panteonu? Dlaczego ta dawna uwodzicielska Solidarność jest dzisiaj tak brzydka? Ale czy tak myśląc nie wyrządzamy krzywdy jej i sobie, czy drwina i głosy pogardy dla ludzi z żelaza i styropianu nie są głupie? Na te i inne równie prowokujące pytania odpowiadają w najnowszym, sierpniowym, numerze autorzy "Res Publiki Nowej", mający prawo widzieć się jako jedni z tych, którzy rewolucję
Czy stan wojenny nie był aby dla Solidarności najszczęśliwszym rozwiązaniem, inaczej przecież groziło jej wchłonięcie przez komunistyczny organizm? Dlaczego S. nie przeszła do legendy, nie stała się narodowym mitem, mitem założycielskim III RP? Dlaczego wspaniali ludzie Sierpnia nie weszli do narodowego panteonu? Dlaczego ta dawna uwodzicielska Solidarność jest dzisiaj tak brzydka? Ale czy tak myśląc nie wyrządzamy krzywdy jej i sobie, czy drwina i głosy pogardy dla ludzi z żelaza i styropianu nie są głupie? Na te i inne równie prowokujące pytania odpowiadają w najnowszym, sierpniowym, numerze autorzy "Res Publiki Nowej", mający prawo widzieć się jako jedni z tych, którzy rewolucję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego