Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 771
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1960
domach dziecka...
Rozpaskudza się dzieciaki tym tokajem i potem, jak już będą w szkole podstawowej, to za nic w świecie nie będą chciały pić czystej z czerwoną kartką.
(Nadesłała: J. Petrajtis)


Ludwik Jerzy Kern


ZABAWA DUCHÓW

Gdy tylko dzień zapadnie głuchy,
kawały sobie robią duchy.

Zaczyna się wśród duchów ruch,
buch!
duch ducha w ucho,
buch!
duch ducha w brzuch.

Potem duch duchowi mówi cos do słuchu w rodzaju:
- Ty głupi duchu
czego bijesz po uchu?

- Ja? - mówi pierwszy duch bez zmrużenia powiek.
Skąd ja?
Zwariowałeś?
Może to jakiś człowiek?



Najbardziej absurdalną pretensje jaką kiedykolwiek, miano do artysty, skierowano pod adresem
domach dziecka... <br>Rozpaskudza się dzieciaki tym tokajem i potem, jak już będą w szkole podstawowej, to za nic w świecie nie będą chciały pić czystej z czerwoną kartką.<br>&lt;au&gt; (Nadesłała: J. Petrajtis) &lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;au&gt; Ludwik Jerzy Kern &lt;/&gt;<br><br><br>&lt;tit&gt; ZABAWA DUCHÓW &lt;/&gt;<br><br>Gdy tylko dzień zapadnie głuchy,<br>kawały sobie robią duchy.<br><br>Zaczyna się wśród duchów ruch,<br>buch!<br>duch ducha w ucho,<br>buch!<br>duch ducha w brzuch.<br><br>Potem duch duchowi mówi cos do słuchu w rodzaju:<br>- Ty głupi duchu<br>czego bijesz po uchu?<br><br>- Ja? - mówi pierwszy duch bez zmrużenia powiek.<br>Skąd ja?<br>Zwariowałeś?<br>Może to jakiś człowiek?&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>Najbardziej absurdalną pretensje jaką kiedykolwiek, miano do artysty, skierowano pod adresem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego