budowli związanych z kultami pogańskimi, lecz tylko "święte miejsca", święte drzewa, w których zamieszkiwały bóstwa. Faktem jest jednak, że kościoły, w tym najpiękniejsze, jak podhalańskie w Dębnie, Grywałdzie, Harklowej, Orawce, nie ujawniają zależności od panującego wówczas stylu gotyckiego. <br>Kościoły, które tak silnie wpisały się w nasz pejzaż, to jednonawowe, drewniane budowle, przypominające niekiedy architekturę obronną, z izbicowymi wieżami, zakończonymi hełmami (Dębno, Libusza), niekiedy z podcieniami biegnącymi dokoła budynku. Gontowanie wieży sięgało ziemi, tworząc, jak to ma miejsce w Orawce niezwykłej urody kompozycję rytmiczną drewnianych łusek. Nie wiem, czy można te wieżyce nazwać, jak to uczynił Roman Reinfuss, "ludowymi", choć podobnie jak