tam Bal Polskiego Jedwabiu, którego celem była promocja polskiego przemysłu jedwabniczego. Panie, w tym sama prezydentowa Mościcka i żony ówczesnych ministrów, pokazały się w strojach z jedwabiu wyhodowanego w pierwszej polskiej stacji doświadczalnej w Milanówku.<br>Bale zazwyczaj odbywały się w gustownych salach, z wydzielonym miejscem dla orkiestry. Dla pań przygotowywano buduar, gdzie mogły poprawić toaletę i poplotkować. Bawiono się do białego rana, a zdarzało się i tak, jak na balu Garnizonu Warszawskiego, na który przybył prezydent Wojciechowski, że zabawa zakończyła się mazurem tuż przed ósmą rano. Bywało, że warszawiacy na karnawałowe zabawy zapuszczali się na prowincję, <q>"bo kuchnia była tam znacznie