Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Dolina Issy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1955
albo kosz z grzybami - borowiki i opieńki , z wierzchu tej barwy co przecięta olcha, z boku białawe w kropki - albo zwierzyna - bekasy czy cietrzew z czerwonym paskiem nad okiem. Baltazar był leśnikiem, choć niezupełnie. Jemu nikt nie płacił, on nikomu nie płacił, siedział w lesie, na pobudowanie się dostał darmo budulec, swoje kartofle i żyto miał rozrzucone po polankach, doorywał sobie gruntu co roku. Trzaskanie drzwiami i przekręcanie kluczy w szafach zmagało się za każdym jego przejściem i babka Surkontowa dostawała migreny. Tomasz łowił jej fukanie na dziadka: " Ten twój faworyt! Żebyś mi nie ważył się nic wynosić!". Baltazarowi wielu zazdrościło
albo kosz z grzybami - borowiki i opieńki , z wierzchu tej barwy co przecięta olcha, z boku białawe w kropki - albo zwierzyna - bekasy czy cietrzew z czerwonym paskiem nad okiem. Baltazar był leśnikiem, choć niezupełnie. Jemu nikt nie płacił, on nikomu nie płacił, siedział w lesie, na pobudowanie się dostał darmo budulec, swoje kartofle i żyto miał rozrzucone po polankach, doorywał sobie gruntu co roku. Trzaskanie drzwiami i przekręcanie kluczy w szafach zmagało się za każdym jego przejściem i babka Surkontowa dostawała migreny. Tomasz łowił jej fukanie na dziadka: " Ten twój faworyt! Żebyś mi nie ważył się nic wynosić!". Baltazarowi wielu zazdrościło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego