kiedyś dokonać - powtórzył prof. Mmaa.<br> - I jeśli nie można sprowadzić &lt;hi rend="spaced"&gt;homo&lt;/&gt; do pracowni, to można by zbudować pracownię wokoło &lt;hi rend="spaced"&gt;homo&lt;/&gt;! - wykrzyknął Niebylejaki.<br> - Czy można panu przypomnieć, że objętość jednego osobnika &lt;hi rend="spaced"&gt;homo&lt;/&gt; wynosi siedemdziesiąt milionów milimetrów sześciennych? - rzekł prof. Mmaa, omalże zapominając, kto właściwie ma wykład.<br> - To co? - rzekł Niebylejaki. - Gdyby budżety naszych osiedli opracowane były rozsądnie, można by zbudować laboratorium nie tylko wokoło siedemdziesięciu milionów milimetrów sześciennych jednego homo-osobnika, ale wokoło całych stu czterdziestu milionów miliardów milimetrów sześciennych, stanowiących objętość całej homo-cywilizacji!<br> - Sss... - zasyczeli przyjaciele Niebylejakiego, uciszając jego nierozsądny wyskok na temat rozsądnych budżetów.<br> - &lt;hi rend="spaced"&gt;Homo&lt;/&gt; jest na pewno szczęśliwy