jakieś dziwne podgatunki wydaje mi się nienaturalne. Rock to muzyka z przesłaniem, a czy wykonuje go mężczyzna, czy kobieta, jest bez znaczenia.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Jakby pani skomentowała utożsamianie jej twórczości z feminizmem?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;To mocne zawężanie tego, co robię. Podobnie trudno byłoby moją twórczość zaklasyfikować do jednego gatunku muzycznego. Tematyka jest szeroka. Zawsze buntowałam się przeciw wszelkim ograniczeniom. Jeżeli gdzieś po drodze zostałam uznana za bojowniczkę feministyczną, jest to tylko jeden z wielu aspektów mojego śpiewania. Krzywdzące byłoby wciskanie mnie w jakieś ciasne ramy i przyszywanie ideologii.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Czy zamierza powrócić pani do kabaretowo-pastiszowej konwencji znanej z &lt;name type="tit"&gt;"Ya Hozny"&lt;/&gt;?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Sama idea powrotu jest mi obca