Poszliśmy do "Biblioteki". Usiedliśmy, zaczęliśmy rozmawiać. Kazał mi się spojrzeć sobie w oczy. No nie mogłam! Tak mnie, <orig>cholibka</>, peszył <emot>:)</><br>Jak się już odważyłam, to dotarło do mnie, że ma bardzo przyjemne oczy <emot>:)</> Niesamowite było, jak trzymał mnie za ręce i mi je grzał <emot>:)))</> Hi hi... Ale pewnie teraz się burak robi, jak to czyta <emot>:P</> No to piszę dalej <emot>;)</> Przysiadł się koło mnie, objął i tak sobie siedzieliśmy, trochę ciszej rozmawiając. <br><br>No i kogo spotkałam? No oczywiście moją kochaną kociarę i Martuśkę <emot>:)</> Usiedliśmy razem, gadaliśmy, odprowadzili mnie na przystanek...<br><br>Dużo w domu myślałam. Poszłam na nockę do Madzi. Tak strasznie