powojennych wysiedleń Niemców z Polski oraz dzisiejszego stosunku do wysiedlonych. Kierownik działu historycznego "Polityki", Marian Turski: <q>"Często mam wrażenie, że Niemcy czekają, byśmy przeprosili za wysiedlenia. Jest to sprawa gorąca. Nie ukrywam, że gdy pod wpływem Krzemińskiego ťPolitykaŤ wydrukowała tekst pani Podlasek o wypędzeniach (POLITYKA ......), to wszystko się we mnie burzyło, ponieważ uważałem, że nie można pisać o niemieckich cierpieniach nie mówiąc o tym, co było przedtem. Przyznaję jednak, że pisać o tym trzeba i być może nawet trzeba przeprosić - w żadnym wypadku Niemców jako całość - konkretnych ludzi, którzy zostali w czasie wysiedleń potraktowani niegodnie. Zarazem nie wolno zapominać, że wysiedlenia