Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
uwagę na to, że ma wyjątkowo posępną minę. Na ławce obok niego leżał otwarty list zaadresowany bardzo starannym charakterem pisma. Najwidoczniej długo na niego czekał gdyż koperta była mocno rozerwana.
- Co się stało Majcherek? - wskazałem ręką na kopertę. - Jakieś problemy sercowe? Majcherek nie spojrzał na mnie tylko zaczął mocniej pastować but. Pomyślałem sobie, że chyba niezbyt subtelnie zadałem to pytanie. To są delikatne sprawy, łatwo kogoś urazić.
- Dziewczyna mnie rzuciła - odpowiedział i popatrzył na mnie. W jego oczach widać było łzy. - Po roku bycia razem!
- Nie martw się. Tego kwiatu to pół światu - próbowałem go pocieszyć. Nigdy mi to nie wychodziło
uwagę na to, że ma wyjątkowo posępną minę. Na ławce obok niego leżał otwarty list zaadresowany bardzo starannym charakterem pisma. Najwidoczniej długo na niego czekał gdyż koperta była mocno rozerwana.<br>- Co się stało Majcherek? - wskazałem ręką na kopertę. - Jakieś problemy sercowe? Majcherek nie spojrzał na mnie tylko zaczął mocniej pastować but. Pomyślałem sobie, że chyba niezbyt subtelnie zadałem to pytanie. To są delikatne sprawy, łatwo kogoś urazić. <br>- Dziewczyna mnie rzuciła - odpowiedział i popatrzył na mnie. W jego oczach widać było łzy. - Po roku bycia razem! <br>- Nie martw się. Tego kwiatu to pół światu - próbowałem go pocieszyć. Nigdy mi to nie wychodziło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego