Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
chora... Czuję jak choróbsko wyżera mnie od środka. Łapię ciepło całymi garściami... Oddycham spokojem mojego pokoju... Ciężkie chmury ktoś zawiesił na niebie... Wiatr kołysze poszarzałe konary drzew...

Czekam.

Aż On się pojawi. Aż przytuli. Czekam na taką bezinteresowność. Na to, że On nie będzie bał się zarazić, tylko będzie chciał być blisko mnie...

Już jedzie. Niedługo będzie... Znów odetchnę jego ciepłem...

A co u Was...?



Telefon
Znów dzwoniłeś...

Czemu dzwonisz tak często? Czemu kradniesz każdy mój uśmiech, który wypływa na myśl o Tobie? Czemu śmiejesz się ze mną? Czemu ocierasz me łzy? Czemu tak bardzo boję się Ciebie spotkać? Czemu pragnę, żebyś
chora... Czuję jak choróbsko wyżera mnie od środka. Łapię ciepło całymi garściami... Oddycham spokojem mojego pokoju... Ciężkie chmury ktoś zawiesił na niebie... Wiatr kołysze poszarzałe konary drzew...<br><br>Czekam.<br><br>Aż On się pojawi. Aż przytuli. Czekam na taką bezinteresowność. Na to, że On nie będzie bał się zarazić, tylko będzie chciał być blisko mnie...<br><br>Już jedzie. Niedługo będzie... Znów odetchnę jego ciepłem...<br><br>A co u Was...?&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Telefon<br>Znów dzwoniłeś...&lt;/&gt;<br><br>Czemu dzwonisz tak często? Czemu kradniesz każdy mój uśmiech, który wypływa na myśl o Tobie? Czemu śmiejesz się ze mną? Czemu ocierasz me łzy? Czemu tak bardzo boję się Ciebie spotkać? Czemu pragnę, żebyś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego