za których czołowego przedstawiciela można uznać Hansa Künga. Ów świetnie wykształcony teolog, ceniony ekspert soborowy, uznaje, że Sobór był jedynie początkiem początku. Dopiero teraz należy Kościół naprawdę zdemokratyzować, ograniczyć "autorytarny" dogmat o nieomylności papieży, doprowadzić do szybkiej interkomunii i - zamiast koncentrować się na bezdusznej prawdzie - zaakceptować wiele permisywnych poglądów, aby być bliżej współczesnego człowieka.<br>Niestety, postawę obu tych, z pewnością nietuzinkowych i gorliwych kapłanów, cechuje brak odpowiedzialności i zła teologia.<br>Najpierw o braku odpowiedzialności. Arystoteles napisał kiedyś, że "odpowiedzialność przemienia zwykłych ludzi w mężów stanu", ale prawdziwe jest też chyba twierdzenie odwrotne: "brak odpowiedzialności przemienia mądrych ludzi w naiwniaków bądź awanturników". Niech