Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
dyskusja nad wariantem "B".
Mazowiecki, zdecydowany walczyć o wariant "A", nie bagatelizował tego drugiego. Chciał uzyskać choć psychologiczne przygotowanie na gorszy obrót spraw. Bronił więc go jak większość z nas, powołując się na ów realizm pozastoczniowy, na to, by rozumieć okoliczności czasu i miejsca, w którym toczy się walka. "Musimy być odpowiedzialni za swoje sprawy - mówił - ale i za to, by w Polsce nie stało się coś złego". Uzyskaliśmy to, o co chodziło. Wariantu "B" Prezydium co prawda formalnie nie przyjęło, ale też go nie odrzuciło. Pozostał jako nieprzyjemne lecz potencjalnie możliwe rozwiązanie. Myślę, że pozostał do końca tajemnicą. Przez całe rokowania
dyskusja nad wariantem "B".<br>Mazowiecki, zdecydowany walczyć o wariant "A", nie bagatelizował tego drugiego. Chciał uzyskać choć psychologiczne przygotowanie na gorszy obrót spraw. Bronił więc go jak większość z nas, powołując się na ów realizm pozastoczniowy, na to, by rozumieć okoliczności czasu i miejsca, w którym toczy się walka. "Musimy być odpowiedzialni za swoje sprawy - mówił - ale i za to, by w Polsce nie stało się coś złego". Uzyskaliśmy to, o co chodziło. Wariantu "B" Prezydium co prawda formalnie nie przyjęło, ale też go nie odrzuciło. Pozostał jako nieprzyjemne lecz potencjalnie możliwe rozwiązanie. Myślę, że pozostał do końca tajemnicą. Przez całe rokowania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego