Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
z zakreśloną datą 17 listopada. Doktor Lasarius jest pewien, że wtedy właśnie zabito Honnefeldera. Nie macie chyba wątpliwości, moi panowie, że obu morderstw dokonał ten sam człowiek.
Kleinfeld i Reinert nie mieli wątpliwości.
- Jak więc widzicie - ciągnął Mock, nie zauważywszy Mühlhausa, który stojąc w drzwiach, przysłuchiwał się jego wywodom - ten bydlak mówi nam: zabiłem wtedy, a nie kiedy indziej. Ja to tak interpretuję: zabiłem wtedy, bo tylko wtedy mogłem zabić. "Mogłem" to nie znaczy "byłem w stanie", lecz to znaczy "tylko wtedy pozwoliły mi na to okoliczności". Jakie okoliczności? Na to pytanie musimy sobie odpowiedzieć - Mock zgasił cygaro i ukłonił się
z zakreśloną datą 17 listopada. Doktor Lasarius jest pewien, że wtedy właśnie zabito Honnefeldera. Nie macie chyba wątpliwości, moi panowie, że obu morderstw dokonał ten sam człowiek.<br>Kleinfeld i Reinert nie mieli wątpliwości.<br>- Jak więc widzicie - ciągnął Mock, nie zauważywszy Mühlhausa, który stojąc w drzwiach, przysłuchiwał się jego wywodom - ten bydlak mówi nam: zabiłem wtedy, a nie kiedy indziej. Ja to tak interpretuję: zabiłem wtedy, bo tylko wtedy mogłem zabić. "Mogłem" to nie znaczy "byłem w stanie", lecz to znaczy "tylko wtedy pozwoliły mi na to okoliczności". Jakie okoliczności? Na to pytanie musimy sobie odpowiedzieć - Mock zgasił cygaro i ukłonił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego