przyzwyczajeniami aktorów oraz z gustami publiczności, o wiele bardziej zachowawczymi (szczególnie w teatrach subwencjonowanych), niż spodziewali się romantycy. Nadto o wiele ostrzejsze, niż wobec tekstów drukowanych, były w teatrze zakazy cenzury.<br>Zgoda na podporządkowanie dzieła sztuki jakimkolwiek zewnętrznym powinnościom była sprzeczna z romantyczną wizją artysty. A jednak znaczna część dramatów była pisana z myślą o teatrze, ich autorzy z góry akceptowali owe wymagane ograniczenia. W efekcie zupełnie inny charakter mają dramaty, które były pisane nie dla sceny - jak Manfred, Cromwell, trzecia część Dziadów, Nie-Boska komedia - niż na przykład Remorse, Hernani, Chatterton, Konfederaci barscy, pisane niekiedy nawet dla konkretnego teatru. Zakładane przeznaczenie