Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
mieszkania, to znaczy, że muszą pracować dość intensywnie i w ciągu dnia nie bywają w domu. Niestety, ich praca idzie na marne. Nie wystarczy już za mieszkanie zapłacić. Administracja osiedla wymaga bowiem, by lokatorzy stale w nich przebywali. Tylko w ciągu dwóch ostatnich tygodni administracja trzykrotnie wymagała od lokatorów, żeby byli obecni w mieszkaniach w godzinach rannych, w ciągu tygodnia pracy. A to odczytywano wodomierze, a to chodził kominiarz, a to spisywano usterki. W ogłoszeniach administracja stosuje prosty szantaż, np.: "nieobecność będzie traktowana równoznacznie z brakiem usterek w lokalu". Proszę, jakie to proste: ciach - i jak spada usterkowość lokali i konieczność
mieszkania, to znaczy, że muszą pracować dość intensywnie i w ciągu dnia nie bywają w domu. Niestety, ich praca idzie na marne. Nie wystarczy już za mieszkanie zapłacić. Administracja osiedla wymaga bowiem, by lokatorzy stale w nich przebywali. Tylko w ciągu dwóch ostatnich tygodni administracja trzykrotnie wymagała od lokatorów, żeby byli obecni w mieszkaniach w godzinach rannych, w ciągu tygodnia pracy. A to odczytywano wodomierze, a to chodził kominiarz, a to spisywano usterki. W ogłoszeniach administracja stosuje prosty szantaż, np.: "nieobecność będzie traktowana <orig>równoznacznie</> z brakiem usterek w lokalu". Proszę, jakie to proste: ciach - i jak spada <orig>usterkowość</> lokali i konieczność
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego