powinnam podejść do drzwi, kiedy zapukacie, i otworzyć wam. A<br>nie tylko przez drzwi powiedzieć, proszę.<br> - Nie dręcz się głupstwami. Śpij.<br> - To nie głupstwa, synu. Bo widzisz, gdyby powiedziała, dzień dobry<br>pani, mogłabym powiedzieć, tylko nie przez próg się witajmy, broń Boże<br>przez próg, bo może to nieszczęście wróżyć. Ale bym się uśmiechnęła,<br>żeby nie wypadło to jak przestroga. Musi chyba wiedzieć, że przez próg<br>się nie powinno witać. I może też by się uśmiechnęła. To jak głupstwa?<br>Nieraz pierwsza chwila, a na całym życiu potem waży. Nie na moim<br>przecież, moje już zważone. Na twoim, czyli waszym. Gdyby człowiek<br>mógł