ni to chrząknięcia. "Fiszki" - powiedział Henio i jedna z panienek podała mu pudełko zapełnione niebieskimi i zielonymi kartonikami, inżynier szybko je przerzucił i zadecydował "na dzisiaj najlepszy będzie Pascal", "kto to, szefie?" zapytał Sylwek, "Francuz, śpiewak, zespół ŤJansoniściť" - odparł Henio patrząc mi w oczy, z uznaniem skinąłem głową, a chłopaczek bystro zauważył "na liście przebojów ich nie ma", "nie szkodzi, będą" - powiedział Henryk i ciągnął dalej "Pascal napisał: ŤJeżeli się chwali, poniżam go; jeśli się poniża, chwalę go; i sprzeciwiam mu się ciągle, aż pojmie, że jest niepojętym monstrumť. Tak napisał..." Młodzież nie wykazała żadnego zainteresowania maksymą, spostrzegł to inżynier i