Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
francusku?"
"Chyba zwariowałeś!"
Założyli się i poszli do chlewu. "Kaśka, umiesz mówić po francusku?"
Świnia nic.
Wtedy chłop ją kopnął, a świnia: "Łi, łi, łi!".
Świnie ratują życie! Bodajże na Wyspach wieprzek imieniem Spot rzucił się do wody i wyciągnął w ryju tonące dziecko. To już ludzcy ratownicy bywają mniej bystrzy! Tu nie powstrzymam się od anegdoty. Trochę tragiczna, ale śmieszna też.
Na pływalni w Opolu topił się chłop. Jak ratownicy zobaczyli, że leży na dnie i się nie rusza, to poszli po tyczkę, żeby sprawdzić, czy się topi, czy tylko nurkuje. Szturchnęli go tą tyczką, a że się nie ruszył
francusku?&lt;/&gt;"<br>"&lt;q&gt;Chyba zwariowałeś!&lt;/&gt;"<br>Założyli się i poszli do chlewu. "&lt;q&gt;Kaśka, umiesz mówić po francusku?&lt;/&gt;"<br>Świnia nic.<br>Wtedy chłop ją kopnął, a świnia: "&lt;q&gt;Łi, łi, łi!&lt;/&gt;".<br>Świnie ratują życie! Bodajże na Wyspach wieprzek imieniem Spot rzucił się do wody i wyciągnął w ryju tonące dziecko. To już ludzcy ratownicy bywają mniej bystrzy! Tu nie powstrzymam się od anegdoty. Trochę tragiczna, ale śmieszna też.<br>Na pływalni w Opolu topił się chłop. Jak ratownicy zobaczyli, że leży na dnie i się nie rusza, to poszli po tyczkę, żeby sprawdzić, czy się topi, czy tylko nurkuje. Szturchnęli go tą tyczką, a że się nie ruszył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego