Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
na stole mapowym.
- Sam pan w to nie wierzy - żachnął się. - Tressor nie mógł być głupszy od nas, nie dałby się żadnym podwodnym, bzdura. A zresztą gdyby nawet istniały rozumne istoty wodne, jedną z pierwszych rzeczy, jaką by zrobiły, stanowiłoby opanowanie lądu. Ot, powiedzmy, choćby w skafandrach wypełnionych wodą... Zupełna bzdura - powtórzył, nie aby unicestwić do reszty koncept Rohana, ale ponieważ myślał już o czymś innym.
- Postoimy tu jakiś czas - zakonkludował wreszcie i dotknął dolnego brzegu mapy, która z lekkim furknięciem zwinęła się i znikła w jednym z poziomych regałów wielkiego mapnika. - Poczekamy i zobaczymy.
- A jeśli nie? - spytał Rohan ostrożnie
na stole mapowym.<br>- Sam pan w to nie wierzy - żachnął się. - Tressor nie mógł być głupszy od nas, nie dałby się żadnym podwodnym, bzdura. A zresztą gdyby nawet istniały rozumne istoty wodne, jedną z pierwszych rzeczy, jaką by zrobiły, stanowiłoby opanowanie lądu. Ot, powiedzmy, choćby w skafandrach wypełnionych wodą... Zupełna bzdura - powtórzył, nie aby unicestwić do reszty koncept Rohana, ale ponieważ myślał już o czymś innym.<br>- Postoimy tu jakiś czas - zakonkludował wreszcie i dotknął dolnego brzegu mapy, która z lekkim furknięciem zwinęła się i znikła w jednym z poziomych regałów wielkiego mapnika. - Poczekamy i zobaczymy.<br>- A jeśli nie? - spytał Rohan ostrożnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego