Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 08.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
faktycznie nie mamy w życiu jakichś skrajnie odmiennych zdań. Wiemy, jak straszna jest w nas siła, gdy idziemy razem.
COSMO: Muzycy mają zwykle emocjonalny stosunek do swoich instrumentów. Podobno karminowa trąbka Łukasza to rolls roys pośród trąbek.
Ł.G.: Kupiłem ją w Nowym Jorku. Udało mi się zbić cenę tego cacka z trzech tysięcy do 1450 USD. Trąbka jest wprawdzie amerykańska, ale ustnik ma czeski. Dostałem go w prezencie od strażaka z orkiestry dętej w naszej rodzinnej Milówce.
P.G.: Mój puzon kupił mi znajomy ksiądz w Chicago. Wiąże się z tym zakupem pewna anegdota. Otóż ksiądz nie ma pojęcia o
faktycznie nie mamy w życiu jakichś skrajnie odmiennych zdań. Wiemy, jak straszna jest w nas siła, gdy idziemy razem. <br>COSMO: Muzycy mają zwykle emocjonalny stosunek do swoich instrumentów. Podobno karminowa trąbka Łukasza to rolls roys pośród trąbek.<br>Ł.G.: Kupiłem ją w Nowym Jorku. Udało mi się zbić cenę tego cacka z trzech tysięcy do 1450 USD. Trąbka jest wprawdzie amerykańska, ale ustnik ma czeski. Dostałem go w prezencie od strażaka z orkiestry dętej w naszej rodzinnej Milówce. <br>P.G.: Mój puzon kupił mi znajomy ksiądz w Chicago. Wiąże się z tym zakupem pewna anegdota. Otóż ksiądz nie ma pojęcia o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego