Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
radioindykatora jarzyła się rubinowo.
Nie wolno mu się było zatrzymać, choć dusił się, więc prawie nie zmniejszając tempa odkręcił aż do oporu reduktor butli. Jeśli nawet tlen miał mu się skończyć u wylotu wąwozu, jeśliby oddychać przyszło powietrzem planety, było to na pewno lepsze od pozostawania dłużej tu, gdzie każdy cal skały wyrzucał z siebie zabójcze promieniowanie. Tlen bił mu w usta chłodną falą. Biegło się dobrze, bo powierzchnia zastygłego potoku lawy, którą pozostawił na drodze swej porażki cofający się "Cyklop", była gładka, miejscami prawie jak szkło. Szczęśliwie miał chwytne, terenowe podeszwy butów, nie ślizgał się więc. Teraz zapadła już taka
radioindykatora jarzyła się rubinowo.<br>Nie wolno mu się było zatrzymać, choć dusił się, więc prawie nie zmniejszając tempa odkręcił aż do oporu reduktor butli. Jeśli nawet tlen miał mu się skończyć u wylotu wąwozu, jeśliby oddychać przyszło powietrzem planety, było to na pewno lepsze od pozostawania dłużej tu, gdzie każdy cal skały wyrzucał z siebie zabójcze promieniowanie. Tlen bił mu w usta chłodną falą. Biegło się dobrze, bo powierzchnia zastygłego potoku lawy, którą pozostawił na drodze swej porażki cofający się "Cyklop", &lt;page nr=195&gt; była gładka, miejscami prawie jak szkło. Szczęśliwie miał chwytne, terenowe podeszwy butów, nie ślizgał się więc. Teraz zapadła już taka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego