Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zawiesił głos świadek - właśnie przypomniało mi się, jak Ałganow opowiadał, że za rządów Mazowieckiego organizował spotkanie rosyjskiego ambasadora z Lechem Wałęsą, i twierdził, że pomagali mu w tym bracia Kaczyńscy.
Giertych pokiwał głową: - Tak myślałem, że taka historia się panu przypomni.
(Wieczorem Jarosław Kaczyński powiedział PAP, że ta opowieść to "całkowite kłamstwo", a o Ałganowie usłyszał po raz pierwszy podczas afery Olina.)
Jak się odgryźć
Im dłużej trwało przesłuchanie, z tym większą irytacją były premier reagował na kolejne pytania. Gdy przesłuchiwał go Antoni Macierewicz (RKN), Miller przez pomyłkę zwrócił się do niego słowami: "Panie prezesie". Poseł prawicy zauważył, że nie pełni
Giertych pokiwał głową: - Tak myślałem, że taka historia się panu przypomni.
(Wieczorem Jarosław Kaczyński powiedział PAP, że ta opowieść to "całkowite kłamstwo", a o Ałganowie usłyszał po raz pierwszy podczas afery Olina.)
Jak się odgryźć
Im dłużej trwało przesłuchanie, z tym większą irytacją były premier reagował na kolejne pytania. Gdy przesłuchiwał go Antoni Macierewicz (RKN), Miller przez pomyłkę zwrócił się do niego słowami: "Panie prezesie". Poseł prawicy zauważył, że nie pełni
zawiesił głos świadek - właśnie przypomniało mi się, jak <name type="person">Ałganow</> opowiadał, że za rządów <name type="person">Mazowieckiego</> organizował spotkanie rosyjskiego ambasadora z <name type="person">Lechem Wałęsą</>, i twierdził, że pomagali mu w tym bracia <name type="person">Kaczyńscy</>.<br><name type="person">Giertych</> pokiwał głową: - Tak myślałem, że taka historia się panu przypomni.<br>(Wieczorem <name type="person">Jarosław Kaczyński</> powiedział <name type="org">PAP</>, że ta opowieść to "całkowite kłamstwo", a o <name type="person">Ałganowie</> usłyszał po raz pierwszy podczas afery <name type="person">Olina</>.)<br><br><tit>Jak się odgryźć</><br><br>Im dłużej trwało przesłuchanie, z tym większą irytacją były premier reagował na kolejne pytania. Gdy przesłuchiwał go <name type="person">Antoni Macierewicz</> (<name type="org">RKN</>), <name type="person">Miller</> przez pomyłkę zwrócił się do niego słowami: "Panie prezesie". Poseł prawicy zauważył, że nie pełni
