Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
Klepie go

LUCYNA
Panie Leonie, ja też do pana nie mam żadnych pretensji. Cierpiałam przez pana wiele. Nauczył mnie pan, co to jest miłość - ostatnia, prawdziwa. A nade wszystko nauczył mnie pan tego, że nie należy jej plugawić. A pieniądze zwróci mi pan wszystkie, bo teraz będzie pan bogaty.
LEON
całuje ją w rękę
Doprawdy nie wiem, jak mam pani dziękować, pani Lucyno. Tak, oczywiście - zwrócę pani wszystko. Ale to grube sumy. Jakie parę lat będzie to trwało ratami...
Całuje ją jeszcze raz w rękę, a ona jego w głowę. Podchodzi Zofia - za nią kochankowie
ZOFIA
No - jeśli tak ze wszystkimi
Klepie go<br>&lt;page nr=239&gt;<br> LUCYNA<br>Panie Leonie, ja też do pana nie mam żadnych pretensji. Cierpiałam przez pana wiele. Nauczył mnie pan, co to jest miłość - ostatnia, prawdziwa. A nade wszystko nauczył mnie pan tego, że nie należy jej plugawić. A pieniądze zwróci mi pan wszystkie, bo teraz będzie pan bogaty.<br> LEON<br> całuje ją w rękę<br>Doprawdy nie wiem, jak mam pani dziękować, pani Lucyno. Tak, oczywiście - zwrócę pani wszystko. Ale to grube sumy. Jakie parę lat będzie to trwało ratami...<br> Całuje ją jeszcze raz w rękę, a ona jego w głowę. Podchodzi Zofia - za nią kochankowie<br> ZOFIA<br>No - jeśli tak ze wszystkimi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego