Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
raczej
Nie widzi świata tak samo, lecz każdym okiem -
inaczej -
I nie wie, który z tych światów jest rzeczywisty - zaocznie?

Dwie dusze tai w swej piersi: jedna po niebie się włóczy -
Druga - na ziemi marnieje. Dwie naraz kocha dziewczyny:
Ta czarna - snu wieczystego na pamięć barwnie się uczy -
Ta jasna - całun powiewny tka dla umarłej doliny.

Którąż z nich kocha naprawdę? Złe ścieżki! -
Głębokie wody! -
Urwiska! - Nawoływania! - I znikąd żadnej
pomocy! -
I powikłane od lęku, w mrok pierzchające ogrody! -
A w dłoniach - nadmiar istnienia, a w oczach -
okruchy nocy!

I mgła na ustach dziewczyny, rumianych marzeń rozgrzewką -
A kwiaty wzajem się
raczej<br>Nie widzi świata tak samo, lecz każdym okiem -<br>inaczej -<br>I nie wie, który z tych światów jest rzeczywisty - zaocznie?<br><br>Dwie dusze tai w swej piersi: jedna po niebie się włóczy -<br>Druga - na ziemi marnieje. Dwie naraz kocha dziewczyny:<br>Ta czarna - snu wieczystego na pamięć barwnie się uczy -<br>Ta jasna - całun powiewny tka dla umarłej doliny.<br><br>Którąż z nich kocha naprawdę? Złe ścieżki! -<br> Głębokie wody! -<br>Urwiska! - Nawoływania! - I znikąd żadnej<br> pomocy! -<br>I powikłane od lęku, w mrok pierzchające ogrody! -<br>A w dłoniach - nadmiar istnienia, a w oczach -<br> okruchy nocy!<br><br>I mgła na ustach dziewczyny, rumianych marzeń rozgrzewką -<br>A kwiaty wzajem się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego