kiedy wróci, i otrzymałam odpowiedź, że wyjechał na kilka dni za granicę. Nie chciała powiedzieć dokąd.<br>- Herr Klaus jest w drodze do Polski - stwierdziłem. - Moje przewidywania, aczkolwiek z opóźnieniem, jednak sprawdzają się. Doktor miał nieco więcej do opowiadania.<br>- Pani Hilda czekała na połączenie telefoniczne, a ja odwiozłem Zenobię do ośrodka campingowego. Od kierownika ośrodka dowiedziałem się, że Kuryłło jeszcze nie wrócił, ale musi wrócić, gdyż w domku pozostawił wiele swoich rzeczy. Następnie podjechałem pod kawiarnię pałacową. Na tarasie siedział Fryderyk i popijał napój cytrynowy. Ja się z nim nie pokłóciłem, mnie on nie wymyślał, tak jak panu, panie Tomaszu, więc jak