Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
w potoku - mówi Grzesiek. Cały dzień ciężkiej pracy. Wory ze sprzętem zawisły wysoko nad piargami, a wspinacze zjechali wieczorem do podnóża ściany.
12 sierpnia - w ramach odpoczynku - Grzesiek i Krzysztof wybrali się z alpinistami szwedzkimi w pobliskie skałki. Zrobili cztery trudne drogi klasyczne. Później kolacja, jakby pożegnalna, ze Szwedami na campingu.
13 sierpnia, godzina czwarta rano - dwaj taternicy tym razem już ze śpiworami i całym sprzętem biwakowym - wyruszają z campingu w stronę mostu kolejowego i dalej do podnóża ściany. Przewidują około 14 dni wspinaczki. Wzięli jednak zapas jedzenia i wody na 21 dni, aby ewentualne załamanie pogody przeczekać w ścianie.
Zostawione
w potoku - mówi Grzesiek. Cały dzień ciężkiej pracy. Wory ze sprzętem zawisły wysoko nad piargami, a wspinacze zjechali wieczorem do podnóża ściany.<br>12 sierpnia - w ramach odpoczynku - Grzesiek i Krzysztof wybrali się z alpinistami szwedzkimi w pobliskie skałki. Zrobili cztery trudne drogi klasyczne. Później kolacja, jakby pożegnalna, ze Szwedami na campingu.<br>13 sierpnia, godzina czwarta rano - dwaj taternicy tym razem już ze śpiworami i całym sprzętem biwakowym - wyruszają z campingu w stronę mostu kolejowego i dalej do podnóża ściany. Przewidują około 14 dni wspinaczki. Wzięli jednak zapas jedzenia i wody na 21 dni, aby ewentualne załamanie pogody przeczekać w ścianie.<br>Zostawione
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego