Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Amerykanka w Paryżu, Angielka w Nowym Jorku?
: Ani jedno, ani drugie, ani trzecie.
CKM: Więc Polka w Londynie.
Tak. Ale dopiero od niedawna.
CKM: Ale zdążyłaś już przełamać pierwsze lody?
Chyba jeszcze nie całkiem. Ale rzeczywiście od lodów się zaczęło.
CKM: Poważnie? Sprzedawałaś lody?!
(śmiech) Nie całkiem. Wygrałam w Polsce casting do międzynarodowej reklamy lodów Haagen-Dazs.
CKM: I poszło jak po lodzie?
Prawie.
CKM: Jaki smak miał początek kariery?
Waniliowo-orzechowy, ale już po drugim dniu zdjęciowym miałam go po dziurki w nosie.
CKM: Dlatego przyjechałaś do Londynu?
Nie całkiem. Po tej reklamie tutejsze agencje wyraziły chęć współpracy ze mną
: Ani jedno, ani drugie, ani trzecie.
CKM: Więc Polka w Londynie.
Tak. Ale dopiero od niedawna.
CKM: Ale zdążyłaś już przełamać pierwsze lody?
Chyba jeszcze nie całkiem. Ale rzeczywiście od lodów się zaczęło.
CKM: Poważnie? Sprzedawałaś lody?!
(śmiech) Nie całkiem. Wygrałam w Polsce casting do międzynarodowej reklamy lodów Haagen-Dazs.
CKM: I poszło jak po lodzie?
Prawie.
CKM: Jaki smak miał początek kariery?
Waniliowo-orzechowy, ale już po drugim dniu zdjęciowym miałam go po dziurki w nosie.
CKM: Dlatego przyjechałaś do Londynu?
Nie całkiem. Po tej reklamie tutejsze agencje wyraziły chęć współpracy ze mną
Amerykanka w Paryżu, Angielka w Nowym Jorku?<br><WHO2>: Ani jedno, ani drugie, ani trzecie.<br>CKM: Więc Polka w Londynie.<br><WHO2> Tak. Ale dopiero od niedawna.<br>CKM: Ale zdążyłaś już przełamać pierwsze lody?<br><WHO2> Chyba jeszcze nie całkiem. Ale rzeczywiście od lodów się zaczęło.<br>CKM: Poważnie? Sprzedawałaś lody?!<br><WHO2> (śmiech) Nie całkiem. Wygrałam w Polsce casting do międzynarodowej reklamy lodów Haagen-Dazs.<br>CKM: I poszło jak po lodzie?<br><WHO2> Prawie.<br>CKM: Jaki smak miał początek kariery?<br><WHO2> Waniliowo-orzechowy, ale już po drugim dniu zdjęciowym miałam go po dziurki w nosie.<br>CKM: Dlatego przyjechałaś do Londynu?<br><WHO2> Nie całkiem. Po tej reklamie tutejsze agencje wyraziły chęć współpracy ze mną
