Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
no, rycerzu czarnego rynku, gadaj zaraz, z kim ty te swoje interesy robisz i jakie. Jeśli wolno ci coś poradzić, to nie kręć, wiesz przecież, że jestem mądrzejszy od ciebie i nie dam się wystawić do wiatru.
Mówił gniewnie, potem odwrócił się plecami do Jurka i patrząc w okno dodał, cedząc słowa: - Wczoraj zaśmierdziałeś mi wódką. To już nie jest byle co.
Jurek usiadł na tapczanie i przestał być ważny, niemniej usiłował wykazać stanowczość swojego postępowania, wciągając robocze spodnie.
- Nie ma pieniędzy, a jak mam okazję zarobić coś niecoś, to ojciec staje okoniem. Interes załatwiam dla Makowskich z pierwszego piętra, jeśli
no, rycerzu czarnego rynku, gadaj zaraz, z kim ty te swoje interesy robisz i jakie. Jeśli wolno ci coś poradzić, to nie kręć, wiesz przecież, że jestem mądrzejszy od ciebie i nie dam się wystawić do wiatru.<br>Mówił gniewnie, potem odwrócił się plecami do Jurka i patrząc w okno dodał, cedząc słowa: - Wczoraj zaśmierdziałeś mi wódką. To już nie jest byle co.<br>Jurek usiadł na tapczanie i przestał być ważny, niemniej usiłował wykazać stanowczość swojego postępowania, wciągając robocze spodnie.<br>- Nie ma pieniędzy, a jak mam okazję zarobić coś niecoś, to ojciec staje okoniem. Interes załatwiam dla Makowskich z pierwszego piętra, jeśli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego