Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
z opozycyjnym życiorysem nie do podważenia. W dodatku Drawicz nie okazał się skłonny do oceniania nowego szefa doradców wedle życiorysu. W rezultacie okazało się, że najostrzejszy atak przypuścił na byłego oficera SB tygodnik "Nie", który najpierw uznał go za człowieka kontrwywiadu UOP, w całości opanowanego przez Kościół i Mieczysława Wachowskiego (!), celowo umieszczonego przy premierze, a następnie zadenuncjował go jako donoszącego na swych kolegów w celu utrzymania się w pracy w MSW po zmianach, jakie nastąpiły w tym resorcie w roku 1990. Oceniając ataki z obu stron, zauważyć wypada, że, dość paradoksalnie, furia byłych kolegów Andrzeja Anklewicza jest zdecydowanie większa niż jego
z opozycyjnym życiorysem nie do podważenia. W dodatku Drawicz nie okazał się skłonny do oceniania nowego szefa doradców wedle życiorysu. W rezultacie okazało się, że najostrzejszy atak przypuścił na byłego oficera SB tygodnik "Nie", który najpierw uznał go za człowieka kontrwywiadu UOP, w całości opanowanego przez Kościół i Mieczysława Wachowskiego (!), celowo umieszczonego przy premierze, a następnie zadenuncjował go jako donoszącego na swych kolegów w celu utrzymania się w pracy w MSW po zmianach, jakie nastąpiły w tym resorcie w roku 1990. Oceniając ataki z obu stron, zauważyć wypada, że, dość paradoksalnie, furia byłych kolegów Andrzeja Anklewicza jest zdecydowanie większa niż jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego