Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 25
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
dziewięć do Stanisław Bobaka i sześć do Władysława Lassaka. Zagryzione zwierzęta po kilka sztuk lub pojedynczo leżały w różnych miejscach obszernej zagrody. Dwa jagnięta zjedzone były niemal w całości, niektóre stare owce miały powywlekane wnętrzności. Jedna mała owieczka zniknęła bez śladu.
Władysław Lassak, starszy już człowiek, mieszka sam w drewnianej chałupie pod lasem. - To się teraz nie opłaca - mówi gazda - ale mnie cieszyły te zwierzęta, było do kogo się odezwać, te małe same przychodziły do mnie, żeby je pogłaskać - opowiada niemal ze łzami w oczach.
Wszystko stało się w środku nocy. Około godziny pierwszej Władysława Lasska obudziło gwałtowne ujadanie psów we
dziewięć do Stanisław Bobaka i sześć do Władysława Lassaka. Zagryzione zwierzęta po kilka sztuk lub pojedynczo leżały w różnych miejscach obszernej zagrody. Dwa jagnięta zjedzone były niemal w całości, niektóre stare owce miały powywlekane wnętrzności. Jedna mała owieczka zniknęła bez śladu.<br>Władysław Lassak, starszy już człowiek, mieszka sam w drewnianej chałupie pod lasem. - To się teraz nie opłaca - mówi gazda - ale mnie cieszyły te zwierzęta, było do kogo się odezwać, te małe same przychodziły do mnie, żeby je pogłaskać - opowiada niemal ze łzami w oczach.<br>Wszystko stało się w środku nocy. Około godziny pierwszej Władysława Lasska obudziło gwałtowne ujadanie psów we
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego