Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na spotkania, esbek nie ma do niej zaufania, sprawdza, czy naprawdę, jak twierdziła, leżała w szpitalu, jest więc przykładem osoby, która chce być jak najmniej użyteczna i stara się współpracę rozluźnić, a z czasem zerwać. Ale z drugiej strony, dostarczyła wielu takich informacji, z których bezpieka zrobiła użytek. Na podstawie charakterystyk kolegów z redakcji, których dostarczył TW "Nowak", SB wytypowała czterech kandydatów do "dialogu operacyjnego", czyli prób uzyskania od nich informacji, a być może i werbunku. Bez takich informacji SB byłoby trudno rozumieć relacje między ludźmi w inwigilowanych środowiskach. Jej teczka pokazuje dramat tych osób, które dały się nakłonić do współpracy
na spotkania, esbek nie ma do niej zaufania, sprawdza, czy naprawdę, jak twierdziła, leżała w szpitalu, jest więc przykładem osoby, która chce być jak najmniej użyteczna i stara się współpracę rozluźnić, a z czasem zerwać. Ale z drugiej strony, dostarczyła wielu takich informacji, z których bezpieka zrobiła użytek. Na podstawie charakterystyk kolegów z redakcji, których dostarczył TW "Nowak", SB wytypowała czterech kandydatów do "dialogu operacyjnego", czyli prób uzyskania od nich informacji, a być może i werbunku. Bez takich informacji SB byłoby trudno rozumieć relacje między ludźmi w inwigilowanych środowiskach. Jej teczka pokazuje dramat tych osób, które dały się nakłonić do współpracy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego