na polowaniu nie dawali im jeść. I żałował, że<br>się psiarza we dworze nie spytał, co też takie charty jedzą. Nie<br>wiedział też ojciec, bo w tym majątku na wschodzie nie charty ich<br>obchodziły, lecz bolszewicy, którzy potem wyparli ich z tego majątku, a<br>kiedy znów oni wyparli bolszewików, to chartów już nie było, bo nic nie<br>było, tylko popioły i zgliszcza.<br> Wymyłem więc miskę po Kruczku i nalałem mu mleka. Wychłeptał ledwo<br>trochę, wysuszony widocznie drogą z frontu, gdy go Sasza prowadził, no,<br>i sierpniowym upałem, a reszta skwaśniała. Na drugi dzień nie chciał<br>już ani pić, ani jeść, leżał