w P., przez całe dwa miesiące lekarza widziałem tylko trzykrotnie: podczas przyjęcia, wypisu i jeszcze raz, kiedy łaskawie wszedł z tekstem: "Zobaczymy, co dzisiaj piją szanowni pacjenci". Pielęgniarki nie żałowały zjadliwych uwag: "Pić to się nie bał, a zastrzyków się boi" albo "Szkoda tych leków, zaraz wyjdą i znowu będą chlać".</><br><who3>Anka: W 1985 roku, a więc całkiem niedawno, przeprowadzono badania nad postawami osób zatrudnionych w placówkach odwykowych. Okazało się między innymi, że blisko połowa uważa, iż alkoholizm jest w pełni zawiniony przez osobę, która weń popadła, a około jedna czwarta - że trudno przełamać niechęć w kontaktach z alkoholikami i często