Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
mi, że wam o tym wszystkim opowiadam i że na tę wieczorną rozmowę przyniosłem bochenek chleba.
Większość z was już nie wie, jak wygląda chleb prawdziwy, ten, który królował na naszych stołach, koło którego chodziło się na paluszkach i śpiewało mu przez parę godzin pieśń wyjętą spod serca.
Chciałbym ten chleb podzielić między was nie dlatego, że jesteście głodni i że sam, choć mi już sił nie starcza, go upiekłem.
Raczej dlatego, żebyście pamiętali o tym, co ongiś powiedział dziadek Roztropek.
Bo co by się nie rzekło, on, chleb, pozostanie dla nas prezydentem naszym codziennym, wodzem najmilszym, snem nigdy nieprześnionym.
Amen
mi, że wam o tym wszystkim opowiadam i że na tę wieczorną rozmowę przyniosłem bochenek chleba.<br> Większość z was już nie wie, jak wygląda chleb prawdziwy, ten, który królował na naszych stołach, koło którego chodziło się na paluszkach i śpiewało mu przez parę godzin pieśń wyjętą spod serca.<br> Chciałbym ten chleb podzielić między was nie dlatego, że jesteście głodni i że sam, choć mi już sił nie starcza, go upiekłem.<br> Raczej dlatego, żebyście pamiętali o tym, co ongiś powiedział dziadek Roztropek.<br> Bo co by się nie rzekło, on, chleb, pozostanie dla nas prezydentem naszym codziennym, wodzem najmilszym, snem nigdy nieprześnionym.<br> Amen
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego