Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
prąd,
Ale ten prąd otrzymasz skąd?
Musisz zbudować elektrowinię,
Lecz zastanawiasz się ponownie,
Jak uruchomić tę potęgę?
Do tego jest konieczny węgiel!

I znowu myślisz, naturalnie,
O tym, że musisz mieć kopalnię.
Lecz łańcuch tu się nie urywa,
Bo węgiel człowiek wydobywa,
Człowieka zaś wyżywić trzeba,
Więc musisz mu dostarczyć chleba.
I znów potrzebne są wagony,
By wieźć do miasta wiejskie plony..."

Zdziwiony wielce szumiał las,
Bo słyszał o tym pierwszy raz.
Dąb się zamyślił: "Rzecz zawiła,
By drzewo ściąć - potrzebna piła,
Piły wyrabia się ze stali,
Stal daje huta, i tak dalej...
Jak liczne ręce się złożyły
Na fabrykę zwykłej
prąd,<br>Ale ten prąd otrzymasz skąd?<br>Musisz zbudować elektrowinię,<br>Lecz zastanawiasz się ponownie,<br>Jak uruchomić tę potęgę?<br>Do tego jest konieczny węgiel!<br><br>I znowu myślisz, naturalnie,<br>O tym, że musisz mieć kopalnię.<br>Lecz łańcuch tu się nie urywa,<br>Bo węgiel człowiek wydobywa,<br>Człowieka zaś wyżywić trzeba,<br>Więc musisz mu dostarczyć chleba.<br>I znów potrzebne są wagony,<br>By wieźć do miasta wiejskie plony..."<br><br>Zdziwiony wielce szumiał las,<br>Bo słyszał o tym pierwszy raz.<br>Dąb się zamyślił: "Rzecz zawiła,<br>By drzewo ściąć - potrzebna piła,<br>Piły wyrabia się ze stali,<br>Stal daje huta, i tak dalej...<br>Jak liczne ręce się złożyły<br>Na fabrykę zwykłej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego