Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Twórczość
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1968
postawę". Otóż ciotka Julieta po kryjomu, to jest bez wiedzy wujostwa, co było bardzo łatwe, zabrała z tej gablotki co cenniejsze eksponaty, przykazując mi, bym o tym nikomu nie mówiła, gdyż - jak twierdziła - wujostwo Henrykowie pamiątek tych nie cenią, a u niej, w Oporowie, będą otoczone większym szacunkiem i więcej chluby rodzinie
Morawskich przyniosą. Szacunek zaczął się zapewne od tego, że owe eksponaty zostały zamknięte na klucz...
Drugim niezatartym wspomnieniem lubońskim był Tatar czy Turek, z długimi, w dół zwisającymi wąsami, który w rogu sali jadalnej klęczał z w górę wyciągniętymi rękami. Skąd się tam wziął? Niełatwo ustalić. Kajetan Morawski (człowiek
postawę". Otóż ciotka Julieta po kryjomu, to jest bez wiedzy wujostwa, co było bardzo łatwe, zabrała z tej gablotki co cenniejsze eksponaty, przykazując mi, bym o tym nikomu nie mówiła, gdyż - jak twierdziła - wujostwo Henrykowie pamiątek tych nie cenią, a u niej, w Oporowie, będą otoczone większym szacunkiem i więcej chluby rodzinie &lt;page nr=16&gt;<br> Morawskich przyniosą. Szacunek zaczął się zapewne od tego, że owe eksponaty zostały zamknięte na klucz...<br>Drugim niezatartym wspomnieniem lubońskim był Tatar czy Turek, z długimi, w dół zwisającymi wąsami, który w rogu sali jadalnej klęczał z w górę wyciągniętymi rękami. Skąd się tam wziął? Niełatwo ustalić. Kajetan Morawski (człowiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego