Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Się
Rok wydania: 1988
Rok powstania: 1977
zagrzebane w piasku szerokiej wiejskiej ale i chłodziły się kury, wyżej, ponad malwami, na dwóch glinianych dzbanach nasadzonych do góry dnem na sztachety płotu siedział duży czarny kot i mały biały kot, z przymrużonymi w Słońcu ślepiami obydwa; w sadach dookolnych ucztowały na wiśniach i czereśniach, jak u Platona goście, chmary wróbli kosów szpaków, przez nikogo nie płoszone, ni krzykiem, ni gwizdaniem na palcach; wiatru też nie było i nie powiewały, nie frotały kolorowe szmaty i gałgany, nie brzęczały jedne o drugie puste puszki po konserwach, pudełka po farbach, butelki - rozwieszone to wszystko gęsto na gałęziach owocowych drzew na postrach dzikiego
zagrzebane w piasku szerokiej wiejskiej ale i chłodziły się kury, wyżej, ponad malwami, na dwóch glinianych dzbanach nasadzonych do góry dnem na sztachety płotu siedział duży czarny kot i mały biały kot, z przymrużonymi w Słońcu ślepiami obydwa; w sadach dookolnych ucztowały na wiśniach i czereśniach, jak u Platona goście, chmary wróbli kosów szpaków, przez nikogo nie płoszone, ni krzykiem, ni gwizdaniem na palcach; wiatru też nie było i nie powiewały, nie <orig>frotały</orig> kolorowe szmaty i gałgany, nie brzęczały jedne o drugie puste puszki po konserwach, pudełka po farbach, butelki - rozwieszone to wszystko gęsto na gałęziach owocowych drzew na postrach dzikiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego