Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
CKM: Po prostu byś nie uwierzyła!
A: Przesada. Nie jestem próżna.
CKM: Nigdy nie czułaś objawów geniuszu?
A: Nie, aż tak dobrze, albo - jak kto woli - źle, jeszcze ze mną nie jest. Moje życie toczyło się tak a nie inaczej po części w wyniku konkretnych okoliczności. Wpływ na nie miało choćby to, co robili i gdzie mieszkali moi kochani rodzice. Do podejmowania pewnych wyzwań byłam po prostu zmuszona.
CKM: Na ofiarę zbiegów okoliczności raczej nie wyglądasz.
A: Oczywiście, że nie. Może to truizm, ale to przecież my sami modelujemy swój los. A ja mam akurat taką przypadłość, że lubię żyć szybko
CKM: Po prostu byś nie uwierzyła!<br>A: Przesada. Nie jestem próżna.<br>CKM: Nigdy nie czułaś objawów geniuszu?<br>A: Nie, aż tak dobrze, albo - jak kto woli - źle, jeszcze ze mną nie jest. Moje życie toczyło się tak a nie inaczej po części w wyniku konkretnych okoliczności. Wpływ na nie miało choćby to, co robili i gdzie mieszkali moi kochani rodzice. Do podejmowania pewnych wyzwań byłam po prostu zmuszona.<br>CKM: Na ofiarę zbiegów okoliczności raczej nie wyglądasz.<br>A: Oczywiście, że nie. Może to truizm, ale to przecież my sami modelujemy swój los. A ja mam akurat taką przypadłość, że lubię żyć szybko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego