Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2005
Wielka żałoba panowała i w naszym kraju, kiedy w szary listopadowy dzień 1982 roku dotarła do Polski wiadomość, że towarzysz Leonid nie żyje. W największą rozpacz w Polsce wpadli studenci Uniwersytetu w Toruniu. Oni balowali przez dwa dni. Ja piłem zdrowie towarzyszy z moskiewskiego garnizonu. Oni musieli się wystać.
Jeżeli chodzi o gminę, to muszę przyznać, że rok miniony upłynął trochę sennie. Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Kiedy patrzę na naszą gminę przez pryzmat tego, co się dzieje w Warszawie, to muszę stwierdzić, że nasze gminne władze są bardzo nudne. Praktycznie, to nic się nie dzieje. Żadnego przekrętu, ani chociaż jakiejś
Wielka żałoba panowała i w naszym kraju, kiedy w szary listopadowy dzień 1982 roku dotarła do Polski wiadomość, że towarzysz Leonid nie żyje. W największą rozpacz w Polsce wpadli studenci Uniwersytetu w Toruniu. Oni balowali przez dwa dni. Ja piłem zdrowie towarzyszy z moskiewskiego garnizonu. Oni musieli się wystać. <br>Jeżeli chodzi o gminę, to muszę przyznać, że rok miniony upłynął trochę sennie. Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Kiedy patrzę na naszą gminę przez pryzmat tego, co się dzieje w Warszawie, to muszę stwierdzić, że nasze gminne władze są bardzo nudne. Praktycznie, to nic się nie dzieje. Żadnego przekrętu, ani chociaż jakiejś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego